Najnowsze wpisy


maj 26 2015 Ostra wymiana Uzdrowiciel ze Światła Romuald...
Komentarze: 0

 Ostra wymiana

41.

Ostra wymiana piłek wzajemna w celu lepszego dogadania, piłki się wymieniają jak zagadnienia poruszane we wzajemnej współpracy.

Jak góra powie tak dół odpowie, taki jest naturalny stan rzeczy.

Doskonalić trzeba się tu na Ziemi, na górze są doskonalsi, znający lenistwo rozumowe, w kierunku duchowej twórczej pracy.

Rozum zawsze jak leniwe zwierzę unika wysiłku, który jemu duchowy pan zleca dla poprawy swojego wizerunku. Dlatego wymogiem dzisiaj już jest koniecznym, aby rozum stał się sługą ciebie ducha, żeś jest duchowym i z duchowo istotnego w ciało się na Ziemi wrodził. Ciało jest twoim opakowaniem podczas przebywania na Ziemi, jak papierek, a zawartość nie. Czas, aby tą prostą i naturalną zależność pojąć ostatecznie. Wniosek taki płynie; że duch wykorzystuje ciało gęsto materialne swoje dla celów duchowych, a ciało gęsto materialne bez wykorzystywania przez rozum do celów ziemskich. W pierwszej sytuacji wzlot ducha na poziom duchowo istotny następuje, druga sytuacja wszystko rujnuje, w ciemności się stacza.

Większość ludzi na Ziemi wybrała rozumowe leniwe bycie i obojętne co wymyśli, odkryje zawsze to, co dotyczy tylko gęstej materii Ziemi, są to z natury niższe wibracje, tak zwane pobudki niższej natury.

Duch zawiera w sobie wszystko wyższe; uczucia, szlachetność, dobro, inspiracje twórcze, podążanie na poziom duchowo istotny, tego chce duch jako naturalne. Na tej płaszczyźnie jest obecnie najwięcej pracy, to tu decydujesz o sobie dzisiaj, wczoraj nie, jutro nie, tu i teraz w jednej chwili decyzja, dzięki której podążysz do uświadomienia siebie ducha, ku Światła lub zaliczysz upadek, w którym zasadniczo już jesteś. Jeszcze sam sobie tylko kubeł pomyj z całego bytu wylejesz na głowę, aby ze sobą skończyć. Chciałeś i masz, bez wiary prawdziwej, to sam wszystko co zrobiłeś źle, przeżyjesz i film twój się skończy.

Twoją pasją było dążenie do ziemskich żądz niskich, wymień sobie co tylko chcesz, a brak było dążenia na poziom duchowo istotny.

Tych, którzy jedną pasję w życiu mają, która ich myśli, słowa i uczynki przeniknęła całkowicie Miłością duchową do Pana, tych odczuwających widzę jak diamenty, którzy swoimi czystymi otoczkami na Ziemi świecą!


wrz 22 2014 Na pustyni 40. Uzdrowiciel ze Światła Romuald...
Komentarze: 0

 Na pustyni

40.

Na pustyni brakuje wody, gdy żyje się bez Słowa na Ziemi. Kto bada Słowo podane przez Wolę Bożą poważnie i całkowicie, choć jest to człowieka obowiązek.

Ślepi, głusi i bez mowy naukowcy na Ziemi, bez umiejętności korzystania z darów otrzymanych od Pana. Siebie ducha próbują i zastępują ziemskimi maszynami i urządzeniami, co wyklucza poznanie Prawdy całkowicie.

Dzisiejszy człowiek sam się pozbawił wysiłku całkowicie, aby poznać Słowo Pana, choć ono logicznie tego wymaga od niego.

Duch ludzki w ciele człowieka jest bez możliwości poznania stworzenia, innych światów szukając ich rozumem w nawet najodleglejszej dla niego gęstej materii, straci marnując jemu darowany czas na Ziemi, bez przepracowania właściwej lekcji. Po opuszczeniu gęstej materii Ziemi duchowo głuchy, ślepy i bez mowy ‘narodzi’ się w materii lub subtelniejszej materii, gdzie rozumu już będzie brak, gdzie wartości ducha się liczą, a tych cech na Ziemi mało rozwinął, bo było bez szukania i kulawy w bólach, gdzie człowiek dalej podąży.

Zarozumiałość bez pomocy, bo jej tam już brak, dumny ziemski człowiek pozbawia się samowolnie kluczy do dalszego życia i rozwoju duchowego. O drogę dalszą jak i kogo będzie pytać, bo jak pozbawiony duchowo mowy może pytać, u którego wiary w Pana już brak.

A ci, którzy go zwodzili; rodzina, księża, politycy, znajomi i on sam rozumem pustym swoim kierowany, tacy sami jak on tkwią w ‘lepszym świecie’ głusi, ślepi, bez mowy. Za mało powiedzieć; ‘bo byli bez wiedzy’! Sami na Ziemi odcięli się od siebie ducha, od cichych duchowych podpowiedzi, gorzki owoc ziemskiego bycia będziecie spożywać.

Obawiam się tylko jednego, że już upadliście duchowo, gdyż czasu ziemskiego mało ceniliście jako daru Pana i lekcji duchowej bez przerobienia i na tak zwanym ‘tamtym świecie’, całkowicie jesteście bez przygotowania do dalszego życia, a ono tam na was czeka, to skutki waszych błędnych i złych słów, myśli i ziemskich czynów. Okażą się dla was straszne, choć na Ziemi bez wiary lecz brak znajomości trzech praw Bożych zawartych w krzyżu Prawdy i siedmiu praw Pana jednak wymaga od was wszystkich ich przestrzegania i konsekwencji skutków zwrotnych.

Duchy ludzkie tu na Ziemi to przestępcy wobec praw w stworzeniu! Więzienie, produkt waszego ziemskiego rozumu, które z myśli zrodziły fałszywe słowo i w czyn się przerodziło ziemski, to wasze więzienie, kara za wasze winy, od tego żaden, nawet ‘najlepszy’ prawnik jest bez możliwości was wydobycia, on w podobnej celi wyrok swój odbędzie.

Większość z was we własnym więzieniu już zostanie, tam żywot swój zakończycie, przez przeżycie wszystkich swoich myśli, słów i czynów ziemskiego bycia. Cierpienie ziemskie jest niczym z tym, co tam przeżyjecie. Klucze do waszego życia, poprzez własny rozum przekazaliście dobrowolnie Lucyferowi, on był waszym naczelnikiem więziennym tu na Ziemi i w czekającym na was więziennym przyszłym byciu.

Pasiaki, to wasze przyszłe okrycie, które tak mocno chcecie na siebie włożyć. W więzieniu będą inni, pomogą wam odbyć wyrok wasi towarzysze; głupota, pycha, zarozumialstwo i dziwni ‘przyjaciele’, rodzina, księża, politycy, przedsiębiorcy, tacy sami puści jak wy za bycia.

Dla was wszystkich kieruję słowa: żegnam, większość z was ma małą, nikłą szansę ujrzeć Światło, gdyż już na Ziemi Słowa Bożego bez ożywienia w sobie, choć co najmniej raz słyszeliście głośne i ciche nawoływanie lecz wy dalej fałszywą drogą podążacie. Na bagna!, to wasze hasło propagandowe, rozwinięcie jego brzmi; do rozkładu! i tak oto stoicie sami przed sądem ostatecznym, sami siebie osądzicie całkowicie, odrzecie się z rozumowych złudzeń, raz na zawsze!

Już bez ostrzegania, bo wy już bez słyszenia!

Wzywam trochę choć logicznie myślących ludzi do zmiany na lepsze, do refleksji nad sobą duchem, do uzdrowienia siebie ducha, do zrzucenia łusek z własnych oczu, do całkowitego odmienienia się!

Jeżeli w tym kierunku ktoś będzie chciał podążyć to czeka na niego wyciągnięta tu na Ziemi pomocna moja ręka, dłoń pełna ciepła i Miłości lecz wymagam przestrzegania praw Pana!

Bez zasypiania snem kamiennym, wytężcie wszystkie swoje duchowe chcenie, by odrodzić się na Ziemi radosnym i szczęśliwym!

lip 20 2014 Światło pali ciemności Uzdrowiciel ze...
Komentarze: 0

 Światło pali ciemności

39.

Światło pali ciemności w całości na wszystkich płaszczyznach, zasięg cało ziemski. Zjawisko dotyczy tych ludzi, którzy śpią duchowo, ich jest największa, narastająca męka. Mądrych bez pytania, a po lekarzach chodzą i próbują leczyć objawy, które karmiczne do nich przychodzą. Dostają tabletkę, przejdą ostatecznie jakąś operację lecz to jest bez wpływu obecnie na ich sytuacje. Ogólny stan będzie coraz gorszy, cierpienie narasta i tak ciemności los swój w Świetle wygasa.

Bóle, męki i jęki narastają dookoła, ich życie jednak jest bez zmian, brak duchowej reakcji.

Ogień pali wszystko, co jest bez współbrzmienia z Miłością Pana!

Bez wiary byliście i jesteście w to, że sąd ostateczny na Ziemi nastanie, a teraz każdy przed nim staje. Ogień pali w was wszystko, co do oczyszczenia Ziemi jest konieczne, brudne myśli, słowa i uczynki z całego bytu waszego są pod działaniem siły oczyszczającej. Jak snopy siana w ogniu płonące wygląda wasza bliska przyszłość. Pozostanie z was po oczyszczeniu, już tylko popiół, same zgliszcza i tak wypaleni załamiecie się duchowo.

Godzina rozliczenia za wszystko, co zrobiliście w całym swoim bycie już nastała, ziemski czas ją dla was odmierza, każda sekunda jest zaznaczona w was wyraźnie, aż całe zło z was odpadnie.

Sny ludzi ostrzegają, mówią wyraźnie, co was czeka, ale wy jak zawsze nawet dla siebie ducha jesteście bez posłuchu, brak wam duchowego życia.

Mnie Jezusa Chrystusa kiedyś bez przyjęcia duchowego, Woli Bożej bez słuchania, to cóż pozostało…, wypełnić prawo Boże, które zawsze oddaje to, co zostało wcześniej zrobione.

Każdy się rozlicza obecnie ze swoich myśli, słów i czynów i na tym koniec większej części ludzkości!

Ci, co przeżyją oczyszczenie, może będą duchowo czujni i uważni, aby dostrzec pomoc im daną ze Światła na Ziemi we mnie części Pana!

Kto na Miłość serca zamknie może ‘zasnąć’ duchowo, gdy rozpali go oczyszczający ogień Boży!

Wykorzystajcie obecnie czas na Ziemi, bo zabraknie wam go i w rozkład z większą częścią ludzkości podążycie.

Jaśniej ostrzeżeń płynących bez potrzeby tłumaczyć, resztę wam wyjaśni przerażenie, które zagląda już w wasze oczy!

Inteligencji rozumowi zabraknie w tłumaczeniu dopadających was chorób, zaraz, klęsk żywiołowych i wzrostu ogólnej wypadkowości.

Dobrobyt cywilizacyjny padnie przed nawałem rozpadających się ciemności. Systemy społeczno-polityczno-gospodarcze pękają, pokazując rozpad całości.

Sami to wszystko doświadczacie codziennie, kto wyciągnie wnioski, kto zapyta o ratunek, kto otrzyma pomoc?

Odpowiedzcie sobie ludzie, szukajcie rozwiązań ci, którzy jeszcze są duchowi i zachowali czujność wewnętrzną. Pozostali to martwi duchowo, jak cienie chodzą po Ziemi, o nich już nikt bez wspominania, po sądzie ostatecznym trafią do leja rozkładu.

Ziemia odetchnie, a pozostali z radością przystąpią do budowy Królestwa Tysiącletniego, obiecanego wcześniej ludzkości.

Podstawy już teraz Królestwa trzeba budować w sobie duchu, jest to proces energetyczny, który przejawi się zewnętrznie. Od siebie ducha trzeba zacząć brak innej drogi, przemiana duchowa w całości, bez możliwości obejścia praw Bożych!

Życzę wszystkim poważnego podejścia do siebie ducha i rozważenie Słowa podanego.

cze 29 2014 Kogo słucha się na Ziemi? Uzdrowiciel ze...
Komentarze: 0

 Kogo słucha się na Ziemi?

38.

Jasnego słucha się na Ziemi. Podczas słuchania jasnego rozum dominujący produkuje wciąż wątpliwości, jeszcze mało potrafi sam siebie logicznie zbadać. Wciąż rozważa, kierowany systemem własnych wątpliwości. Hermetyczny i leniwy umysł jest bez dopuszczania tego, co wykracza poza czas i przestrzeń, co ma większą wartość niż gęsta materia i pochodzi z duchowo istotnego, czyli z jego rodzinnego domu. Ciągłe rozważanie rozumowe doprowadziły człowieka do obłędu, skomplikował nawet swoją mowę, pozbawiając się logiczności. Sam już za mało się wysila, aby światłe myśli, słowa wyłapywać, porównywać je i sprawdzać na ile są prawdziwe i czy mają rzeczywistą wartość.

Doprowadził się do takiego stanu, że co innego myśli, słowa jego są dalekie od myśli i bez realizacji, czyny zaś są zupełnie inne. Brak duchowego rytmu, pojawia się rozdwojenie.

Duch żyjący obecnie na Ziemi, próbujący nazywać się człowiekiem, tak skomplikował sobie bycie, że sam w nie się zapętlił. Przykładem jest prawo, które rozum stworzył i zawiera w sobie sprzeczności. I wie o tym człowiek, o wadliwym systemie prawnym, społecznym, kulturowym czy cywilizacyjnym, ale z lenistwa to zaakceptował, bo sam najpierw musiałby się zmienić duchowo, a tu zagraża to pozycji rozumu, produktowi mózgu gęsto materialnego.

Dlatego tak wielka ignorancja dotycząca duchowości i brak jakichkolwiek pojęć i ich zrozumienia. Duchowość można poznać po Miłości, można ją poczuć, przeżyć, ale od tego rozum jest daleki, jest to dla niego stan obcy i zarazem mało bezpieczny, gdyż musiałby zacząć słuchać swojego pana, siebie ducha, a to daje jemu w życiu na Ziemi rolę drugorzędną, wykonawczą. I pomimo, że otrzyma Miłość duchową, radość, szczęście, zdrowie, to rozum blokuje wszystko co światłe, gdyż słucha podszeptów ciemnego, czyli Lucyfera, który tu na Ziemi dominował od tysiącleci, a siebie ducha nie.

Jedyne co rozum opanował to gęstą materię - technikę, ale bez kierowania się uczuciami płynącymi z siebie ducha i doprowadził Ziemię do krainy nędzy. Przestał być czuły na otoczenie, drugim bez pomocy, choroby dziesiątkują ludzi. Człowiek już tylko z techniką się dogadał, w związkach ziemskich z ludźmi brak harmonii, wszędzie tkwi arogancja, złość, agresja i różne patologie społeczne.

Dotyczy to życia społecznego, gospodarczego, politycznego… każdej dziedziny ziemskiego życia. Religie w kościołach też zostały pozmieniane, by dopasować je do rozumowego ziemskiego bycia. Liczy się pieniądz i władza nad innym człowiekiem, to na Ziemi był i jest cel najwyższy na wszystkich płaszczyznach.

Nawet w tak delikatnych odczuciach ducha, tych najwartościowszych człowiek już daleki od duchowości, jest bez możliwości słuchania siebie ducha, zapomniał po co pojawił się na Ziemi, skąd przybył i kto go stworzył!

Cóż za farsa, być obdarzonym wszystkim, darem życia i być bez świadomości, duchowo martwym!

‘Współczesny’ człowiek jest bez wiedzy o sobie, o swojej historii, miejscu pochodzenia, odciął się od duchowych korzeni ostatecznie, ponieważ sam wybrał taką drogę i pozbawił się chcenia żyć prawdziwie, był bez posłuchu dla przynoszących Słowo Prawdy, prowadząc dalej martwe duchowo bycie.

Swoim postępowaniem wystąpił przeciw Bożym prawom, to teraz czeka, a praktycznie już otrzymał wyrok i przed nim sąd Boży!

Każdy rozlicza się obecnie z każdego słowa, myśli i uczynku ze swojego całego bytu, wszystko przeżywa w coraz mocniejszy sposób, aż do całkowitego zaniku, zatraci siebie ducha i bez świadomości duchowej całkowicie wróci skąd przyszedł. Rozkładając świadomość swoją ducha, każdą myśl złą, słowo złe, czy uczynek szkodliwy, którą odczuje jak wbijaną igłę w swoje ciało, teraz podczas sądu siebie ducha odczuje miażdżenie ‘walcem drogowym’, przy pełnym świadomym odczuwaniu wielokrotnie wzmocnionym.

Cóż, sam ciężko człowieku pracowałeś, aby doprowadzić siebie do rozpaczy. Ciemnego podszeptu słuchałeś, a Słowa Bożego nie i masz dzisiaj efekt tego!

Boże młyny pracują ciągle miażdżąc wszystko, co jest leniwe i duchowo bez życia, bacz abyś ty był jak najdalej od tych trybów, choć jesteś obecnie przy nich całkiem blisko, a efekty pracy Bożych młynów są wokół ciebie już realistyczne.

maj 13 2014 Gwiazdy ciągle zmiany na Ziemi zapowiadają...
Komentarze: 0

 Gwiazdy ciągle zmiany na Ziemi zapowiadają

37.

Dla tych, którzy Prawdę poznają i z objawień korzystają. Wszystkie ważne wydarzania, pomoc ze Światła niosącą dla ludzi można wyczuć i zobaczyć w obrazach, im czystszy stan ducha tym obraz pełniejszy. I tymi zapowiadanymi drogami, podpowiedziami duch ludzki podąża, by stać się lepszym i wartościowym w służbie Panu.

Odczuwanie jako stan naturalny ducha zawsze dobrą drogą prowadzi przez całe stworzenie. Ziemia jest jej krótkim zaledwie odcinkiem lecz by przejść całą drogę przez Ziemię, należy iść duchowym i świadomym krokiem.

I im lżejszy, jaśniejszy i bardziej świadomy duch ludzki się staje, tym lepiej i łatwiej wykonuje zadanie, radośnie służąc Panu.

Lecz gdy jest głuchy i ślepy na odczuwanie, jest ciemny, ciężki i brak świadomości o sobie duchu, żywot swój kończy tu na Ziemi i rozłoży się całkowicie w leju rozkładu.

Dlatego wszystko, co działa silnie na wszelkie zmysły ziemskie obecnie, to pętanie ducha przez ciemności skuteczne, wiązanie silne z Ziemią. Łańcuchami rozum przykuł ducha do Ziemi, to znak ciemnoty. Duch zaplątany w materie przez własne chcenie stał się sługą ciemności, Lucyfera i obłudnie mówi, że: jest bez wiedzy. Leniwie w ten sposób trwa jeszcze na Ziemi i stan ten na gorsze jeszcze zmieni, gdyż dążył do tego przez tysiąclecia.

Chcenie duchowe zamienił na żądze i oplótł się w ten sposób kokonem włókien, które już wkrótce rozwiąże w wielkich cierpieniach i zamiast pięknego motyla zobaczy zgniłą, śmierdzącą larwę swoich błądzeń.

Kto z was ludzie pragnie dobra?

Obecnie trudno dostrzec takiego!

Zapomnieliście być szczerymi i uczciwymi przed sobą duchem, wobec innych, a o Panu już bez wiedzy jesteście. Słuchacie na Ziemi podobnych sobie i prowadzicie na Ziemi mdłe życie od pierwszego do pierwszego, od zła do złego. Co najwyżej uda wam się skończyć na emeryturze. Zaczęliście na Ziemi bez świadomości życie i tak samo je kończycie, żadnego postępu.

Do was żadne światłe myśli, słowa czy uczynki są bez dostępu, zamurowaliście im drogę do siebie ducha rozumem swoim, który dumnie przed wami stoi jako sługa ciemności. Liczycie tylko na ziemskie wartości, te najniższe, Lucyfer was wspierał, to majątek ziemski, związki rodzinne, kościelne, religijne… Wszystko to jest dalekie od Światła, kładzie na was się jak cień, przygniatając was do materii i w was to wszystko obecnie już ożyje. Przed wami nowa droga własnych cierpień, ciężki los przed sobą tkaliście latami, teraz się realizuje i go doświadczacie coraz mocniej. Dojdzie do takiego stanu, że się załamiecie całkowicie i już dalecy będziecie od próżności, pychy, jacy to jesteście ‘śliczni i doskonali’, bo rozkład wasz duchowy to fale cierpień, bólu i rozpaczy.

A jeżeli któryś z czytelników Słowa będzie chciał się ustrzec od takiego bycia, będzie chciał żyć świadomy i dążyć drogami światłymi, to może jeszcze zdąży i da odpór od siebie ducha ciemności.

Już zdecydowana większość z was należy do świata martwych duchowo, dawno temu już służbę lucyferską swoim dążeniem wybraliście myśląc; że będzie łatwiej.

Staliście się ciężcy, przykuci łańcuchami do kotwic zanurzonych w bagnach ciemności.

Wszystkich chcących dobra i zmian na lepsze wzywam do wytężonej czujności, gdyż są już czasy ostateczne! Każdy z was wyboru już dokonał.

Wzywam do najwyższej uważności, wszystkie duchy chcące dobrego w szczególności, aby zwyciężyły nad ciemnościami na Ziemi w obecnych czasach!

Uchwyćcie się mocno Wielkiej Księgi Objawień i Objawień Woli Bożej, a poznacie drogę na poziom duchowo istotny, do swojego domu. Podążajcie drogą wam daną w darze wytrwale, uchwyćcie się jej, włóżcie cały swój wysiłek i chcenie duchowe, może jeszcze się uratujecie, może będzie takie wasze codzienne od dziś dążenie.

Wszystko, co potrzebujesz masz przed sobą, uchwyć się mocno Miłości duchowej, a duchowa Miłość będzie z tobą. Zawsze wspiera ciebie ducha, gdy ty duchu Miłości słuchasz.

Bez tracenia już ziemskiego czasu więcej, dziś, już teraz możesz wszystko zacząć, może w tobie ożyć poznanie przez przeżycie osobiste, twoje własne i idź z duchem Prawdy przez prawdziwe już życie.

Kieruj się na krzyż Prawdy i znak gołębicy, to jedyna latarnia, tu na Ziemi jasnym Światłem świeci dla tych, którzy są w porcie, na wzburzonym morzu lub już na brzegu wyrzuceni przez fale życia.

Życzę wszystkim serdecznie radosnego powrotu do prawdziwego duchowego domu.